Jeśli zechcesz kiedyś odejść zrób to po cichu.
Nie podawaj mi powodów. I tak niczego nie zmienią. Nie chcę wiedzieć, że byłam
okrutna albo kochałam za bardzo. Że w czerwonej sukience wyglądam lepiej niż w
dżinsach. Że kochałeś mój uśmiech, ale ci się znudził. Nie chcę znać setki
powodów dla których ze mną byłeś ani tego jednego, przez który odchodzisz. I
nie trzaskaj drzwiami. Nie odwracaj się za siebie. Jeśli postanowisz odejść,
zrób to. Ja zaakceptuję twój wybór tak jak akceptuję pory roku. I choć będzie mi
przykro, że lato się kończy to pozostanę z nadzieją, że po nim przyjdzie złota
jesień. I nawet jeśli kiedyś zatęsknię albo zapłaczę to ty nigdy się o tym nie
dowiesz. Jeśli postanowisz odejść to idź, ale nigdy nie wracaj. Serce, które
pękło nigdy się już nie sklei. Dlatego zanim to zrobisz, przemyśl, bo nie
będzie powrotu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz